ZERWIJMY ŁAŃCUCHY

Witam do tych inteligentów, jestem młodym świadomym człowiekiem (32lata), dlatego przegarnąłem z ulicy swojego PSA, który ganiał rowerzystów, i chodził taki zabiedzony że było widać mu żebra. Zrobiłem mu ładną duża ocieplaną budę, rozciągnąłem 5m linki na której zamontowałem 3 metrowy łańcuch więc pies ma ok 8 metrów swobodnego spaceru. W reportażu jest pomyłka łańcuch powinien być dłuższy jak 3m narrator wymienia krótszy jak 3m.... ale nie to jest kwestią mojej wypowiedzi, z chęcią bym swojego psa UWOLNIŁ, ale niestety brakuje mi na mandaty (jeśli kogoś ugryzie lub czasu na więzienie jak kogoś zagryzie). Trzymam swojego psa na uwięzi bo brak mi na ogrodzie może ktoś chce zrobić zrzutkę jakieś 20tyś. Wtedy będzie hasał sobie po podwórku i z za płota szczekał na rowerzystów. Może zrobiłem błąd przygarniając go i miał trafić do schroniska do klatki? To jak zrzuta na ogrodzenie, bo przecież nie mogę dopuścić do tego aby mój pies kogoś pogryzł, zapraszam do dyskusji ... ale się rozpisałem...